

Kolejna wyjątkowa sesja narzeczeńska na Łapszance – miejsce z przepięknym widokiem na Tatry. Marta i Darek przejechali do mnie aż 470 km, ich marzeniem była właśnie sesja narzeczeńska w górach, dokładnie wybrali Łapszankę o wschodzie słońca. Pogoda udała nam się idealnie. Zawsze jestem przekonana, że sesja narzeczeńska przed ślubem jest po prostu koniecznością i stanowi nieodzowny element ślubnej układanki. Na sesji ponowne zakochanie murowane! A to przecież Wasza relacja jest teraz najważniejsza, nie zapominajcie o tym. Zapraszam do oglądnięcia relacji z tej wyjątkowej sesji narzeczeńskiej 🙂