Opublikowano

Sesja Ślubna w Dolomitach Tre Cime

Cudownie było ponownie wybrać się w Dolomity! Kiedy Justyna i Grzegorz wybrali to miejsce na swój plener ślubny nawet się nie zastanawiałam. To miejsce za każdym razem zapiera dech w piersiach! O poranku wybraliśmy się nad Jezioro Lago Di Braies – jezioro we Włoszech, położone w Dolomitach w dolinie Pustertal.  Zastaliśmy mniejszą ilość turystów oraz przepiękny kolor tafli.  Na zachód wyjechaliśmy w góry i ruszyliśmy szlakiem nad Tre Cime, tym razem w drugą stronę gór niż poprzednim razem.   Po polsku góry nazywane są ” trzema siostrami”. Zastaliśmy przepiękny zachód słońca! Dziękuję  za ten spędzony czas! a zdjęcia zobaczcie sami czy warto wybrać się w taką podróż!

Na blogu możecie też zobaczyć wpis z poprzedniej sesji w Dolomitach – Sylwia i Maciej  

A film z sesji znajdziecie u Pawła który był razem z nami Filmowi 

Opublikowano

Sesja narzeczeńska w Pieninach- Dorota i Oskar

Zachody słońca w Pieninach mają w sobie coś wyjątkowego. Są piękne zarówno latem jak i zimą. Na sesje z Dorota i Oskarem wybraliśmy okolicę Jeziora Czorsztyńskiego które znajduje się pomiędzy Pieninami a Gorcami. Otoczenie, światło i suche trawy oraz widoki nadały klimat tej sesji.  To jedno z moich ulubionych miejsc na sesje, nie tylko narzeczeńskie. Jeśli i Wam marzy się taka sesja o zachodzie słońca w górach  zapraszam do zakładki Kontakt  a dla miłośników wschodów słońca zapraszam do oglądnięcia zdjęć z poprzedniej sesji narzeczeńskiej w górach dokładniej na Łapszance o wschodzie słońca. Zobaczycie jak różni się światło co nadaje różny klimat na sesji. Z Dorota i Oskarem zobaczę się na ich ślubie, dlatego cieszę się że zdecydowali się na sesje narzeczeńską, to zawsze zmniejsza późniejsze skrępowanie przed obiektywem.  Miłego oglądania!

 

Opublikowano

Sesja ślubna w Norwegii- Preikestolen

Sesja ślubna w Norwegii, to była chyba największa przygoda tego roku! zdecydowanie.  Kiedy Klaudia napisała, że sesja ślubna marzy się im właśnie w tym miejscu a dokładnie na klifie Preikestolen dokładnie oszalałam.  To klif o wysokości 604m, który powstał prawdopodobnie 10 tysięcy lat temu. Widok na samej górze był fascynujący! dosłownie. Na sesję wybraliśmy się o świcie a jak to w Norwegii pogoda umie zaskoczyć.. wędrówka pod górę nie była dla nas zbyt łatwa ponieważ szliśmy w ulewie.  Pełen podziw dla Klaudii i Łukasza którzy zmarznięci i mokrzy przebrali się w stroje ślubne i tak wspaniale spisali się na sesji! Zaczęliśmy sesję kiedy przestało padać, nawet wyszło słońce, odsłoniły się widoki… po prostu było cudownie ! Na zdjęciach zobaczycie, że towarzyszył nam także BAMBI, piesek Klaudii który również z nami przetrwał ten deszcz i zimno 😀 Po południu odwiedziliśmy Stavanger, urokliwe miasteczko na południowo-zachodnim wybrzeżu Norwegii tutaj również udało nam się zrobić sesję chwile przed deszczem. To był wspaniały czas, zobaczcie relację z tej sesji:

Jeśli Wam się podobało zapraszam też do oglądnięcia sesji z Dolomitów którą miałam okazję wykonać rok temu

Opublikowano

Sylwia i Maciej- sesja ślubna w Dolomitach

Są takie miejsca na ziemi które zapierają dech i gdy się tam znajdę , najpierw stoję i podziwiam. Takie właśnie są Dolomity, cudowne i potężne. Gdy Sylwia z Maćkiem zdecydowali się na sesje właśnie we Włoszech bardzo się ucieszyłam! Tob była moja kolejna sesja zagraniczna, tak jak wspominałam w jednym z wpisów na taka sesję musimy zarezerwować min 3 dni. Tutaj właśnie w tyle się uwinęliśmy.  Sesję zaczęliśmy o poranku w górach a skończyliśmy o zachodzie nad Lago di Braies. Niestety ale warunki o poranku były bardzo niekorzystne, wiatr i zimno było momentami nie do zniesienia ! Dlatego wielki podziw dla Sylwii i Maćka że dali radę! Jesteście niesamowici! Po za tym na niebie nie było żadnej chmurki, poranek i zachód był przepiękny. A pogoda w górach lubi zaskakiwać. Czy było warto wyruszyć w taką podróż? Zobaczcie sami :

Film z tej sesji znajdziecie u Tomka : Young Studio

Wielkie podziękowania dla Kasi oraz mojego męża Bartka którzy pomagali podczas sesji!

Jeśli chcecie zobaczyć kolejną sesje którą wykonałam we Włoszech to zapraszam do wpisu z Wenecji 

Opublikowano

Wesele w Willi Tadeusz- Lanckorona

Za każdym razem kiedy wracam do Lanckorony a dokładniej do Willi Tadeusz- pensjonatu który jest prowadzony przez rodzinę od pokoleń, wiem że to będzie wspaniałe wydarzenie. Miejsce z historią i duszą oraz obłędnie dobrym jedzeniem! Kolejny raz się nie myliłam! Ślub w plenerze, własnoręcznie napisane przysięgi wszystko w przepięknym klimacie lasu i w otoczeniu najbliższych. Tak właśnie było u Agaty i Adama, cudownie było na nich patrzeć i być tam razem z nimi.

Jeśli kiedykolwiek marzył wam się wyjątkowy ślub w plenerze w pięknych okolicznościach przyrody i szukacie wyjątkowego kameralnego miejsca na slow wedding,  to właśnie Willa Tadeusz sprawdzi się najlepiej. Poczujecie tam domową atmosferę. Na zewnątrz można dołożyć namiot i w środku znaleźć miejsce na kącik ze słodkościami. Osobiście czuję się w tym miejscu jak ryba w wodzie.  Dużym plusem jest to, że od razu w dniu ślubu możemy zrobić sesje ślubną. Zresztą zobaczcie to wszystko sami.

Opublikowano

Sesja ślubna w Wenecji

O sesji w Wenecji myślałam już bardzo długo bo miałam okazję zobaczyć ją już wcześniej, dlatego byłam bardzo szczęśliwa kiedy nadarzyła się okazja aby wykonać tam sesję zdjęciową.  Myślę, że jeśli planujecie sesję zagraniczną to jak najbardziej polecam to miejsce. Urokliwe uliczki i klimat na prawdę maja cos w sobie. Oczywiście tak jak pisałam już w poprzednich wpisach aby uniknąć tłumów najlepiej robić sesję o poranku. Żartując, trafiliśmy na renowację zabytków, ale kto mógł to przewidzieć! Po za tym i tak byliśmy zachwyceni tym miejscem. Wcześniejsze kadry we Włoszech wykonaliśmy nad Jeziorem Garda – Sesja ślubna we Włoszech Edyta i Dominik.   Ten rok był bardzo obfity jeśli chodzi o sesje zagraniczne. Po nowym roku kolejny nowy wpis. Tymczasem miłego oglądania!

Opublikowano

Sesja narzeczeńska o zachodzie słońca

Dawno tutaj nie było sesji narzeczeńskiej, a przecież to też część Waszej historii.  Jesteście blisko siebie i oswajacie się z aparatem. Może podczas tego wpisu przypomnimy sobie dlaczego warto taką sesje zorganizować? Pamiętacie wpis z sesji w sadzie ->  Sesja narzeczeńska dlaczego warto?  <-  Zobaczcie!

Sesje narzeczeńską z Sabiną i Sebastianem wykonaliśmy na Łapszance, przepiękna polana z widokiem na góry obfitująca w złociste zachody słońca. Trafiliśmy na idealną pogodę. To zdecydowanie moje ulubione miejsce na sesje w górach. Miłego oglądania!

 

Opublikowano

Plener Ślubny- Pustynia Błędowska

Kiedy wspominam, że robimy sesję na pustyni każdy wyobraża sobie wyjazd za granicę ! A to takie proste, mało kto Wie że mamy pustynię w Polsce a dokładnie Pustynie Błędowską położoną na pograniczu Wyżyny Śląskiej i Wyżyny Olkuskiej. Jej powierzchnia to aż 33km!  Zachód słońca na pustyni to na prawdę coś pięknego, w tym miejscu możemy bardzo skupić się na parze młodej. Złoty piasek idealnie kontrastuje się z ubiorem pary młodej, w tym przypadku boho sukienka Kingi i beżowy garnitur Szymona idealnie wpasował się w klimat. Wybór tego miejsca to był strzał w dziesiątkę.  A jak podsumować bohaterów sesji?  Kinga i Szymon są po prostu wspaniali, bije od nich niesamowita energia którą właśnie pokazali podczas sesji! Miłego oglądania zdjęć!

Jeśli podobała Wam się sesja to zachęcam także do oglądnięcia innych realizacji takich jak np Romantyczna sesja w Positiano  lub realizację ślubną z Wesela w Willi Słomneczna.  Jeśli marzy Wam się plener ślubny na Pustyni, piszcie śmiało !